[more]
W ostatnim czasie natomiast słuchając najnowszych dokonań najsłynniejszego z Trubadurów zacząłem wręcz obawiać się o Najpotężniejszy Głos Polskiej Piosenki. Koncert w Baranowie, w którym miałem przyjemność uczestniczyć ostatniej soboty rozwiał moje obawy. KRZYSZTOF KRAWCZYK dziś, to Artysta nie odcinający bynajmniej kuponów z przeszłości, lecz rwący do przodu i nie oglądający się wstecz. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów imprezy publiczność miała okazję wysłuchać najsłynniejszych piosenek i to częstokroć w świetnie przearanżowanych, uwspółcześnionych wersjach nie tracących bynajmniej czaru oryginalnych wykonań sprzed lat. Oprócz starych, sprawdzonych przebojów, Krawczyk sięgał też do nowych piosenek nie odbiegających poziomem od uznanych od lat standardów. Szczególnie ciekawie wypadły zabarwione klimatami reggae: ,,Parostatek'' i ,,Byle było tak'', oraz wplecione w niektóre utwory rapowane (tak!) fragmenty. Jedna z moich ulubionych polskich piosenek wszechczasów: ,,Jak minął dzień'' wykonana została w bardzo tradycyjny sposób i zabrzmiała naprawdę rewelacyjnie. Chwilami nie chciało się wierzyć, iż Artysta nie korzystał z playbacku, czy choćby półplaybacku. Głos jak dzwon, dzięki któremu to Krawczyka nazywano ongiś ,,polskim Tomem Jonesem'' to nadal atrybut Piosenkarza, o który to bardzo martwiłem się słuchając tego szepczącego i mruczącego Krawczyka z nowych płyt. Świetna forma wokalna i wspaniały kontakt z publicznością! Jeśli miałbym doszukać się czegoś, co może troszkę mnie rozczarowało to wykonanie kolejnej mojej ulubionej piosenki z przebogatego repertuaru Krawczyka: ,,Pamiętam Ciebie z tamtych lat'' -jak na mój gust... zbyt przearanżowanej.
Podczas koncertu kilkakrotnie zwróciłem uwagę na grupkę młodzieży odzianej w skórzane kurtki i ubarwionej ciekawymi fryzurami, oraz kolczykami w najróżniejszych miejscach. Bawili się wyśmienicie! Nie było w tym zgrywania się, czy wygłupów o co początkowo ich podejrzewałem, tylko szczera radosna zabawa. Może to oznaczać tylko jedno: full szacun i ukłony dla Współczesnego Nestora Polskiej Piosenki. Muzyka łączy pokolenia? Niewątpliwie!
Piękne zdanie padło ze sceny w Baranowie podczas jednej z opowieści Piosenkarza między utworami: ,,Młodość to nie jest kwestia wieku''. Święta racja Panie Krzysztofie!
Zdjęcia z koncertu: http://www.longplaylivekrawczyk.jpg.pl/