│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

02 listopada 2012

Październikowe zaległości

Kolejny miesiąc za nami. W natłoku ważnych życiowych wydarzeń zdałem sobie sprawę z zaległości, jakie uzbierały się w międzyczasie, a którymi chciałbym podzielić się z Czytelnikami.

[more]

.


.


.


Największym wydarzeniem muzycznym października był koncert Kwintetu Kenny'ego Garretta w Poznaniu (31.10.2012), o którym szerzej w kolejnym wpisie. Tymczasem o tym co czytałem i czego doświadczyłem muzycznie w ostatnich dniach minionego miesiąca.


''Rynek Muzyczny''



W październiku ukazał się pierwszy sygnalny numer miesięcznika ''Rynek Muzyczny'' oznaczony symbolicznym numerem: 00.
Czasopismo ma w założeniach wypełnić lukę w zakresie informowania o biznesowym funkcjonowaniu świata muzyki w Polsce i poza jej granicami. Wydawcą miesięcznika jest Iron Media z siedzibą w Poznaniu a redaktorem naczelnym ''Rynku Muzycznego'' jest od lat obserwujący polski rynek muzyczny Paweł Boroń.
W pierwszym (a właściwie ''zerowym'') numerze czasopisma znaleźć możemy m.in.wywiad z Ryszardem 'Peją' Andrzejewskim, który z wulgarnego, skandalizującego rapera przekształcił się w dobrze prosperującego w branży muzycznej biznesmana, artykuły o polskich festiwalach muzycznych (''Na fali festiwali''), oraz raport dotyczący rozpowszechniania muzyki w internecie (''Rynek w sieci'') i forum ''Moda na Polskę?''. Na stronach nowego czasopisma znajdziemy też tekst dotyczący Ala Di Meoli, który dołączył do grona muzyków grających na sprzęcie firmy Taurus, rozmowę z fotografem, dziennikarzem i redaktorem ''Codziennej Gazety Muzycznej'' -Arturem Rawiczem.
''Rynek Muzyczny'' -nr 00 wydany jest niezwykle starannie i zilustrowany kolorowymi fotografiami na lakierowanym papierze. Miejmy nadzieję, iż to ambitne przedsięwzięcie odniesie sukces i pozyska wielu czytelników zainteresowanych branżą muzyczną. Miesięcznik dostępny jest w prenumeracie i dystrybuowany bezpośrednio do zainteresowanych osób w formie wysyłki celowanej.


''IV Europejskie Spotkanie Tradycjonalistów Jazzowych'', 20.10.2012



20 października w Poznaniu odbyła się czwarta edycja ''Poznań Oldjazz Festiwal'' czyli IV Europejskiego Spotkania Tradycjonalistów Jazzowych.
W samo południe przez Poznański Deptak przemaszerowała doroczna Parada Nowoorleańska, w której udział wzięli muzycy zespołów biorących udział w Festiwalu. Do Muzyków dołączać poczęli miłośnicy starego jazzu jacy przybyli na wydarzenie. Wielu z nich przyniosło z sobą instrumenty, co uczyniło z parady spontaniczny uliczny happening. Pośród Artystów dostrzec można było kompletne składy zespołów Prowizorka JB, Dixie Company i Medikus. Paradę uświetniła też prowadzona przez Krzysztofa Zarembę Orkiestra Da Capo. Już na Starym Rynku Muzycy uczestniczący w Paradzie zagrali improwizowany mini koncert wraz z ulicznym akordeonistą, a kolejnym punktem obchodów Święta Jazzu Tradycyjnego w Poznaniu były akustyczne koncerty zespołów w staromiejskich restauracjach.



Najwięcej atrakcji czekało nas jednak wieczorem, kiedy to w auli UM przy ul.Przybyszewskiego odbył się Koncert Galowy Festiwalu.
Niezwykle rzadko zdarza się by na jednej scenie podczas jednego wieczora usłyszeć można tylu znakomitych Muzyków grających zarówno klasyczny jazz tradycyjny jak i muzykę dixielandową.
Galowy wieczór w przestrzennej sali UM uświetnił sam Janusz Hojan -wybitny działacz i muzyk jazzowy, który na scenie pozwolił sobie na wiele wspomnień muzycznych jakie uatrakcyjniły koncertowy wieczór.
Podobnie jak w minionych latach, tak i tego roku gospodarzem Festiwalu była jedna z najbardziej uznanych w Europie formacji: Dixie Company istniejąca od blisko 20 lat i z wielkim powodzeniem koncertująca podczas najznakomitszych festiwali w Europie, jak choćby: ''Old Jazz Meeting'', ''Hessenfest'' (Berlin), szwajcarski ''Dixie und Jazz Festival'' czy ''Dixieland'' w Czechach. Zespół ma na swym koncie kilka doskonałych płyt, oraz wspólne występy z takimi choćby gigantami jazzu jak sam Mr.Acker Bilk! Od początku istnienia Poznańskiego Festiwalu zespół jest jego gospodarzem i zarazem współtwórcą, gdyż jednym z organizatorów przedsięwzięcia jest Piotr Soroka grający w Dixie Company na perkusji. Podczas krótkiego koncertu formacji mieliśmy okazję usłyszeć m.in. doskonale imitującego chrypkę Wielkiego Louisa Armstronga -Wojciecha Warszawskiego.




Jako drugi zespół na scenie pojawiła się legendarna Prowizorka Jazz Band posługująca się w swym nowym wcieleniu skróconą nazwą: Prowizorka JB.
Zespół Prowizorka Jazz Band został założony przez Jana Kalinowskiego oraz Tomasza Sachę (Konin) w roku 1981. Pierwszy koncert powstałej formacji odbyć miał się 13 grudnia -wówczas jednak wprowadzono w Polsce stan wojenny i z oczywistych względów do koncertu nie doszło. Datę 13.12.1981 przyjęto jednak jako początek istnienia zespołu.
W tych niewdzięcznych dla działalności jazzowej najbliższych latach grupie udawało się sporadycznie koncertować zarówno w kraju jak i we Francji czy Holandii.
W roku 1985 Prowizorka Jazz Band nagrała dla holenderskiej wytwórnii Timeless Records swój pierwszy album: ''Moonlighting''.
Od początku istnienia formacji, liderem i frontmanem Prowizorki był Tomasz Sacha, grający na zmodyfikowanym kazoo, osiągając dzięki niespotykanym wręcz możliwościom głosowym nieznane dotąd w muzyce efekty, będące tym co wyróżniało w szczególny sposób brzmienie zespołu.
Kolejne lata to sukcesy koncertowe Prowizorki m.in. w Anglii, Szwecji, Niemczech, Szwajcarii, Belgii, Francji, Holandii czy Portugalii. Wydany w Holandii w 1987 roku album ''As Good As Love" był pierwszą płytą kompaktową w historii polskiego jazzu.
Również w Polsce dostrzeżono wreszcie zespół, który (paradoksalnie) większe sukcesy odnosił w pierwszych latach istnienia poza jej granicami; w 1988 zespół nagrał dla Polskich Nagrań w serii ''Polish Jazz'' płytę "Vital" z gościnnym udziałem m.in.: Andrzeja Jagodzińskiego, Tomasza Szukalskiego i Kazimierza Jonkisza,  w 1991 roku Prowizorka otwarła festiwal ''Jazz Jamboree'', a w latach 1996 i 1997 uznana została w ankiecie miesięcznika ''Jazz Forum'': ''Najlepszym Polskim Zespołem Jazzu Tradycyjnego''.
Po śmierci frontmana zespołu -Tomasza Sachy w 2006 roku zespół zawiesił działalność, a rok później wydana została w USA płyta: ''New Live'' (2007), zawierająca nagrania koncertowe z 2004 roku.
Prowizorka Jazz Band to jeden z tych zespołów, który wydawać by się mogło iż bardziej popularnym jest za granicą niż w Polsce. Poza krajem ukazała się też większość płyt formacji. Postać nieodżałowanego Tomasza Sachy wydawała się być od zawsze tym charakterystycznym i od razu rozpoznawalnym elementem zjawiska Prowizorka Jazz Band. Grający na osobliwym instrumencie własnego patentu, będącym połączeniem szklanki i kazoo (zwanym żartobliwie: ''gębofonem''), Tomasz Sacha przyciągał uwagę słuchaczy podczas koncertów, będąc zarazem wyśmienitym showmanem, potrafiącym wytworzyć na koncertach atmosferę beztroskiej zabawy i swoistego happeningu.
Wydawać by się mogło iż legendarny zespół z chwilą śmierci frontmana na dobre przeszedł do historii muzyki jazzowej. Tymczasem gdy w 2010 roku pojawił się drugi autorski album gitarzysty Prowizorki -Jacka Korohody ''Window To The Backyard'' (2010), uwagę przykuwała nazwa zespołu wydrukowana na okładce płyty pośród wykonawców towarzyszących gitarzyście: Prowizorka Jazz Band. Korohodzie udało się wówczas zebrać pozostałych członków Prowizorki i dokonać dwóch nagrań będących niejako próbą reaktywacji zespołu. W ten sposób powstały utwory ''Market'' (nagrany z udziałem także Jarka Śmietany) oraz ''PJB 2010'', którego tekst złożony został z tytułów utworów z repertuaru Prowizorki, a w trakcie którego pojawia się głos Tomasza Sachy zgrany z prywatnych taśm archiwalnych. Od czasu do czasu z prowizorkowego obozu docierały mniej lub bardziej potwierdzone informacje o nagrywaniu płyty z zupełnie nowym repertuarem. Wreszcie 12 sierpnia 2012 w Gnieźnie odbył się koncert będący premierą zupełnie nowego materiału jaki wypełnił wydaną po latach płytę ''To Hear The Music'' (2012).
Podczas koncertu Prowizorki JB w ramach ''IV Spotkania Tradycjonalistów Jazzowych'' mieliśmy okazję usłyszeć na początku starsze utwory, dla których swego rodzaju ''pomostem'' do nowego materiału był wspomniany utwór ''PJB 2010''. Młodzi muzycy jacy zasilili skład formacji: saksofonista Bartek Bętkowski, perkusista Łukasz Sobczyk i skrzypek oraz wokalista Lech Popławski wnieśli mnóstwo nowej energii i ''świeżej krwi'' w brzmienie zespołu. Ostatni z wymienionych Artystów, znany z formacji System Subtelny i wyśmienitej płyty z roku 2011 (''System Subtelny'', 2011) wraz z basistą Staszkiem Piotrowskim (którego brzmienie akustycznej gitary basowej do złudzenia przypomina dźwięki tradycyjnego kontrabasu) jest też autorem większości nowych utworów Prowizorki. Na uwagę zasługuje też wzbogacenie instrumentarium zespołu o perkusję, jaka przed laty nie pojawiała się w ''prowizorkowych'' składach.
Poza Dixie Company i Prowizorka JB, w ramach Festiwalu wystąpili też Papa Binnes Jazz Band z Niemiec, Medikus z Lwowa, Swingulans i Orkiestra Da Capo.
Kolejna edycja: ''Poznań Oldjazz Festiwal'' umocniła i tak bardzo silną już pozycję tej cyklicznej imprezy, jako jednego z najciekawszych i najważniejszych tego typu wydarzeń w Polsce.
Organizatorami wydarzenia był jazz club ''Blue Note'', Jacek Zgoliński oraz Dixie Company.


czytaj również:



 


  


 


__________________________________________________________________


PRIVATE COLLECTION


   




PROWIZORKA JAZZ BAND: Prowizorka No4 /CD1992, CDSound/
Happy Together; Walk Between Raindrops; Sunny Afternoon; Can't Buy Me Love; What A Wonderful World; Antiqua; Mr.Sandman; California Dreamin'; Someday You'll Be Sorry; Downtown Cafe Boogie; Here, There And Everywhere; Tico-Tico; Dead End Street; When You're Smiling


Czwartą płytę zespołu Prowizorka Jazz Band wypełniają standardy lat 60-tych pochodzące z repertuaru wykonawców zdawałoby się bardzo odległych stylistycznie. Z jednej strony znajdujemy tutaj przeboje The Turtles (''Happy Together''), The Kinks (''Sunny Afternoon'' i ''Dead End Street''), nieśmiertelnych The Beatles (''Can't Buy Me Love''''Here There And Everywhere'') i The Mamas & the Papas (''California Dreamin'''). Z drugiej standardy jazzowe jak choćby znane z interpretacji Wielkiego Louisa Armstronga: ''What A Wonderful World'', ''Someday You'll Be Sorry'' i ''When You're Smiling''. Każdy z utworów jednak łączy niezwykła siła charakterystycznego brzmienia ówczesnej Prowizorki, w dużej części zbudowanego na doskonałych i niepowtarzalnych wokalizach, skatach i innych dźwiękach tworzonych przez leadera i frontamana zespołu -Tomasza Sachę. Na szczególną uwagę zasługują też gitarzyści składu: Jacek Korohoda i Paweł Tartanus nadający zespołowi kojarzonemu z muzyką jazzową, brzmienia jakie doskonale sprawdza się w stylistyce muzyki lat 60-tych. Solówki oraz partie saksofonu i klarnetu Ryszarda Kwaśniewskiego i kontrabas Stanisława Piotrowskiego potęgują jednak posmak jazzowy, przypominając iż Prowizorka to przecież ''Jazz Band''. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż płyta nagrana została bez udziału perkusji, co czyni kontrabas Piotrowskiego niezwykle ważnym instrumentem zarówno podczas słuchania tych czternastu nagrań, jak i w czasie rozlicznych koncertów zespołu w latach 90-tych.
Oryginalne brzmienie zespołu i wyjątkowe aranżacje jakie charakteryzują te ponadczasowe przeboje, sprawiają iż albumu doskonale słucha się po 20-latach od momentu pierwszej publikacji nagrań (1992). Sądzę, iż z równą przyjemnością wysłucham słodkiego ''Mr.Sandman'' czy gorącej ''Antiqua'' z tej płyty za kolejnych 20 lat.
Płyta nagrana została w Polskim Radio Opole w dniach 12-15.08.1992, a produkcji albumu podjął się S.Piotrowski.
skład:
Tomasz Sacha - gębofon, wokal
Ryszard Kwaśniewski - saksofon, klarnet
Jacek Korohoda - gitara
Paweł Tartanus - banjo, gitara, wokal
Stanisław Piotrowski - kontrabas, wokal


opisy innych płyt z udziałem Prowizorki:


  


 


__________________________________________________________________



 NOWOŚĆ !


Charlotte ORTMANN: Ride On /CD 2012, HGBS/
Ride On; Koln; Aurora; Green Man On Earth; Drahtseilakt; Ein Stuck Gelb: Kindheitserinnerung; Verspatung; Entfernung; The Saga Of Scotty McKenzie


Urodzona w 1985 roku Charlotte Ortmann gra na flecie od dziewiątego roku życia. Z własnym triem jakie utworzyła w roku 2008 od pewnego czasu z dużym powodzeniem koncertuje. Nic dziwnego, iż wreszcie muzycy zebrali się w studio by zarejestrować materiał na debiutancką płytę. Album nosi tytuł ''Ride On'' i ukazał się w 2012 roku nakładem renomowanej wytwórni HGBS.
''Ride On'' to dziesięć autorskich utworów Ortmann, której towarzyszą młodzi muzycy: Caspar Van Meel na kontrabasie i gitarze basowej oraz Dominic Brosowski przy perkusji.
Brzmienie tria wydawać się może nieco surowe; chwilami chciałoby się usłyszeć w składzie być może jeszcze fortepian. Zamysł artystyczny ''Ride On'' to jednak idea tria jazzowego, w którym jedynym instrumentem solowym jest flet. Niezwykle rzadko spotykamy się w ostatnich latach z takim instrumentarium w muzyce jazzowej co stawia debiut młodej flecistki w pozycji niemal pionierskiej i wytyczającej nowe ścieżki brzmieniowe muzyki improwizowanej.
Kompozycje Charlotte Ortmann wypełniające plytę charakteryzują się otwartymi dźwiękami i fantastycznymi figurami rytmicznymi. Przez całą płytę towarzyszy nam miękkie i wyraziste brzmienie fletu, wspomagane przez nieco surowy sound sekcji rytmicznej.
W ostatnim utworze Artystka odwołuje się do szkockiego folkloru pozostawiając nas na koniec albumu przy dźwiękach melodii ludowej ''The Saga Of Scotty McKenzie''.
Muzyka barwna to i śmiała w swym przekazie. Niezwykle wysoki poziom techniczny, artystyczny i niebywała ekspresja oraz doskonałe interakcje wszystkich muzyków tria.
Wykwintny debiut.
skład:
Charlotte Ortmann - flety, efekty
Caspar Van Meel - kontrabas, gitara basowa, efekty
Dominic Brosowski - perkusja


opisy innych płyt wytwórni HGBS:


    


__________________________________________________________________



 NOWOŚĆ !


BAU plays Vasco Martins /CD 2012, Lusafrica/
Temp Pum Valsa; Tarazed; Digene; Tribut A Manel D'Novas; Fontainhas; Pincelada; Tropical Violao; Benlibem; Verde; Polir A Lua


Pochodzący z Archipelagu Wysp Zielonego Przylądka Bau (właść.Rufino Almeda) ma za sobą współpracę m.in.z Cesarią Evorą (był dyrektorem muzycznym jej zespołu), francuską piosenkarką Arielle oraz ...Pedro Almodovarem, w którego filmie ''Porozmawiaj z nią'' (''Habla con ella'') zagrał utwór ''Raquel''. Od końca lat 80-tych skoncentrował się na gitarze akustycznej, która okazała się wyśmienitym wyborem. Doskonale gra także na skrzypcach i cavaquinho, co czyni go wyjątkowym multiinstrumentalistą. Od 1990 roku nagrywa dla wytwórni Lusafrica, która opublikowała jak dotąd dziewięć gorąco przyjętych na całym świecie jego albumów.
Wydana w październiku 2012 roku płyta ''Bau plays Vasco Martins'' zawiera 10 kompozycji portugalskiego muzyka i wybitnego kompozytora Vasco Martinsa.
Już od pierwszych dźwięków otwierającego płytę pięknego tematu ''Temp Pum Valsa'' zanurzamy się w piękną otchłań czarujących melodii popartych niezwykłą wirtuozerią i techniką instrumentalną Bau, który oprócz tego iż jest doprawdy wyjątkowym gitarzystą, świetnie gra na skrzypcach i cavaquinho. Artyście towarzyszy na instrumentach klawiszowych sam kompozytor, aranżer i producent całej płyty -Vasco Martins, oraz sekcja rytmiczna: Ze Paris (gitara basowa) i Amilcar Chantre (instr.perkusyjne).
W jednym z utworów (''Digene'') pojawia się też egzotyczna wokaliza artysty o pseudonimie Mamadu.
Ujmująca i niezwykle relaksująca muzyka, która w równym stopniu odwołuje się zarówno do oryginalnego folkloru Afryki, muzyki orientalnej jak i współczesnej muzyki rozrywkowej przełomu XX i XXI wieku.
Rozkosznie wciągająca i bez reszty ujmująca swym wdziękiem płyta pełna barwnych muzycznych opowieści. Doskonale zaaranżowana, mistrzowsko wykonana i pięknie brzmiąca technicznie płyta. 
skład:
Bau - gitara, cavaquinho, skrzypce
Vasco Martins - instr.klawiszowe
Ze Paris - gitara basowa
Amilcar Chantre - instr.perkusyjne
oraz:
Mamadu - wokal


opisy innych płyt wytwórni Lusafrica:


 


tekst, fot. i skany: R.R.