Opisy audycji autorskich ''LongPlay'' oraz pasm dziennych ''Jazz Do It!'' prowadzonych na przełomie listopada i grudnia 2011 na antenie RadiaJAZZ.FM
[more]
.
.
.
.
Archiwalnych audycji ''LongPlay w RadioJAZZ.FM wysłuchać można: TUTAJ
29.11.2011 (powt.01 i 03.12.2011)
* Rozpocząłem płytą, która przeplatała się podczas tych kilkudziesięciu minut w trakcie programu. ''Moanin''' to temat tak charakterystyczny i rozpoznawalny jak choćby ''Take Five'' Dave'a Brubecka czy ''Autumn Leaves'' Milesa Davisa. Art Blakey and the Jazz Messengers: ''Moanin''' -jedna z czterech płyt wydanych przez Blue Note jakie w zremasterowanych wersjach udało mi się niedawno pozyskać do kolekcji.
Art Blakey -jedna z ikon jazzu a jednocześnie artysta, któremu tak wiele zawdzięcza wielu innych muzyków. Zespół Blakeya Jazz Messengers był na przełomie lat 50-tych - 60-tych dla jazzu tym czym dla bluesa Bluse Incorporated Alexisa Cornera czy Bluesbreakers Johna Mayalla, czyli swego rodzaju swoistą ''wylęgarnią'' wielkich muzyków, którzy w przyszłości swą sławą mieli przyćmić samego lidera. Warto pamiętać, iż to właśnie w Jazz Messengers Blakeya zaczynali ''błyszczeć'' tak znamienici instrumentaliści jak choćby: Clifford Brown, Freddie Hubbard, Wayne Shorter, Donald Byrd, Chuck Mangione, Wynton i Brandford Marsalis, Gary Bartz, Keith Jarrett, czy Lee Morgan. To właśnie z Lee Morganem powstała płyta: ''Moanin''' a właściwie ,,Art Blakey and the Jazz Messengers'' bowiem pod takim własnie tytułem longplay ten ukazał się po raz pierwszy nakładem wytwórni Blue Note w roku 1958. Dopiero późniejsza, powszechnie znana edycja opatrzona została tytułem najpopularniejszego z niej tematu: ''Moanin'''. To pierwsze wydanie płyty bez tytułu, charakteryzujące się też innym liternictwem na kopercie osiąga dziś w ''Record Collectorze'' i na giełdach płytowych horrendalne ceny. Oprócz ''Moanin''', niezwykle znanym jest też kompozycja saksofonisty Benny Golsona: ''Along Came Betty'' i jej wysłuchalismy w programie jako drugiej z tego albumu..
* Każdego tygodnia we wtorek opowiadam na antenie o minionym tygodniu i koncertach jakich byłem świadkiem... Ostatni weekend przed tą audycją miałem dość szczelnie zorganizowany, bowiem w piątek po raz pierwszy w Poznaniu z programem ''I Love The Blues'' gościł Jarek Śmietana z Adamem Czerwińskim, Marcinem Lamchem i Billem Neal, który po raz pierwszy był w Poznaniu i po raz pierwszy usłyszała jego charakterystyczny chropowaty głos poznańska publiczność. Fenomenalnie zabrzmiał zespół Jarka Śmietany w programie opartym na standardach bluesowych z bardzo dużą domieszką rocka.
Tego samego dnia kiedy odbywał się koncert Jarka Śmietany, rozpoczął się w Poznaniu VI Festiwal Jazzowy ''Made In Chicago'', przezentujący dzięki współpracy Estrady Poznańskiej z Jazz Institute of Chicago autentycznych chicagowskich muzyków. Byłem na dwóch koncertach festiwalu w poznańskiej Scenie na Piętrze. W sobotę 26 listopada wystąpił trębacz Corey Wilkes, który po śmierci Lestera Bowie grał w Art Ensemble of Chicago. Wilkes zaprezentował bardzo nowoczesny program oparty na funky, free i przesycony różnego rodzaju efektami elektronicznymi. Na mnie program ten zrobił mimo wszystko bardzo dobre wrażenie poprzez swą witalność, ekspresję i widowiskowość. Na scenie bardzo dużo się działo: za fortepianem i organami sam Robert Irving III (znany z występu z zespołem Milesa Davisa w 1983 roku w Polsce), przy różnego rodzaju instrumentach perkusyjnych pełen ekspresji śpiewający i tańczący Kahil El'Zabar, natomiast odpowiedzialna za wszystkie sample, skrecze itd była prześliczna Val Jeanty z Haiti a gościem specjalnym koncertu była młoda wokalistka R&B Meagan McNeal.
W niedzielę podczas koncertu finałowego chicagowscy muzycy złożyli hołd Von Freemanowi -muzykowi uważanemu za współzałożyciela chicagowskiej szkoły saksofonistów tenorowych. Doskonała czteroosobowa sekcja dęta, wyśmienity gitarzysta Michael Allemana, sekcja rytmiczna i wiolonczela -8 osób na scenie i doskonałe brzmienie! Na bis koncertu Tribute To Von Freeman, muzycy zagrali jeden z ulubionych tematów Von Freemana ''In A Sentimental Mood'', a ja odtworzyłem tą kompozycję w wykonaniu wspaniałego duetu Jarek Śmietana i Brad Terry z płyty ''Brad Terry Plays Ellington'' (1997), pięknie wznowionej w roku bieżącym w zupełnie nowej szacie graficznej w estetycznym digipacku. Jednej z kilkunastu płyt jakie nabyć można było podczas koncertu w Poznaniu.
* W trakcie dwóch moich poprzednich audycji zapoczątkowałem coś w rodzaju przeglądu mojej winylowej płytoteki i tych najbardziej ukochanych przeze mnie płyt. Na tą audycję przygotowałem kolejną płytę, którą podobnie jak prezentowaną ostatnio ''Return To Forever'' Chicka Corei kocham ponad wszystko i podobnie jak poprzednią płytę -tak i tą traktuję jako longplay, którego nie klasyfikuję w swoim muzycznym świecie jako jedną z ukochanych płyt jazzowych lecz po prostu jako jeden z najwspanialszych albumów jaki ukazał się na świecie kiedykolwiek i gdziekolwiek: ''Friday Night In San Francisco''. Podobnie jak w przypadku płyty ''Return To Forever'', tak i w tym -gdziekolwiek katalogując ten album zawsze mam problem z wykonawcą. Jest to bowiem zarówno płyta Johna McLaughlina jak i płyta Ala Di Meoli i zarazem płyta Paco DeLucii. Łączy je również nazwisko Chica Corei, który jest kompozytorem tematu ''Short Tales Of The Black Forest'' zagranego w trakcie tego koncertu. Trzech spośród najwspanialszych gitarzystów świata spotkało się pierwszy raz właśnie wówczas w San Francisco 5 grudnia 1980 roku w The Warfield Theatre. Za tydzień minąć miało 31 lat od tej daty. Panowie zagrali razem jeden z najwspanialszych wspólnych koncertów , również dla każdego z nich z osobna: jeden z najważniejszych, najdoskonalszych koncertów. Choć McLaughlin, DeLucia i Di Meola spotykali się później jeszcze wielokrotnie -nigdy nie udało im się przeskoczyć tej poprzeczki z 1980 roku.
ART BLAKEY: Moanin'
BRAD TERRY & JAREK ŚMIETANA: In A Sentimental Mood
ART BLAKEY: Along Came Betty
AL DI MEOLA JOHN McLAUGHLIN PACO DE LUCIA: Mediterranean Sundance / Rio Ancho
AL DI MEOLA JOHN McLAUGHLIN PACO DE LUCIA: Short Tales of the Black Forest
ART BLAKEY: The Drum Thunder Suite
02.12.2011 PASMO DZIENNE: ''Jazz Do It'' (11:00-14:00)
Płytą z cyklu ''RadioJAZZ.FM poleca'' był nowy podwójny album Keitha Jarretta: ''Rio'' a albumem w cyklu ''Kanon Jazzu'' -longplay Modern Jazz Quartet: ''Django''. Pomiędzy stałymi punktami bloku dziennego słuchaliśmy też nagrań: Dave'a Brubecka, Chicago, Blood Sweat & Tears, Arta Blakeya, Nicka Collionne, Chucka Mangione, Lionela Hamptona, Carlosa Santany & Buddy Milesa, Chucka Loeba, Louisa Armstronga, The Globetrotters, Kima Watersa, Super Duo, Grażyny Auguścik & Paulinho Garciii, Milesa Davisa, Ala Greena i B.B.Kinga
06.12.2011 (powt.08 i 10.12.2011)
* ''Take Five'' to bezwzględnie najsłynniejszy utwór z repertuaru Dave'a Brubecka a zarazem jeden z najsłynniejszych tematów jazzowych wszechczasów, częstokroć wykorzystywany też jako ilustracja, czy tło filmowe. ''Take Five'' wykorzystał m.in.Woody Allen ilustrując jedną ze scen wspaniałego filmu: ''Wszyscy mówią: kocham cię'', a ja rozpoczynam każdorazowo tym tematem piątkowe pasmo dzienne ''Jazz Do It!''. W RadioJAZZ.FM. Rozpocząłem tym tematem tez jedną z minionych audycji wtorkowych, dlatego tego dnia dla odmiany sięgnąłem po wersję koncertową tego utworu, nieco dłuższą od studyjnej. To kompozycja Paula Desmonda -saksofonisty kwartetu Dave'a Brubecka i w zasadzie mimo iż utwór oparty jest na akordach fortepianu to dominuje tu saksofon altowy, wygrywający przecież główną linię melodyczną.
Amerykański pianista, kompozytor i band leader David Warren Brubeck, znany powszechnie jako Dave Brubeck przyszedł na świat 6 grudnia 1920 roku, z czego wynika iż dokładnie w dniu emisji tej audycji obchodził swe 91 urodziny.
Ponieważ muzyka jednego z najwspanialszych jazzowych kwartetów świata jaki stworzył jest mi od zawsze bardzo bliska, dużą część tej godziny autorskiej w RadioJAZZ.FM wypełniły nagrania jubilata.
Mam mnóstwo płyt Brubecka, a do moich ukochanych oprócz tak sztandarowych krążków jak: ''Time Out'', ''Time Further Out'' czy kolejny z ''timem'' w tytule: ''Time In'' należą również takie albumy jak: ''Brubeck Plays Ellington'' z festiwalu Newport '58, ''Bernstein Plays Brubeck, Brubeck Plays Bernstein'' czy doskonały podwójny album nagrany w Carnegie Hall wydany w 1970 roku. Po te płyty na pewno prędzej czy później sięgnę w moich audycjach.
W 1958 roku koncery Brubecka były w Polsce czyms tak niesamowitym jak występ The Rolling Stones w Warszawie w 1967 roku... tylko że to było jeszcze 9 lat wcześniej przed Stonesami, na dodatek tych koncertów było w Polsce aż 12. Kwartet Brubecka wystąpił m.in. w Warszawie, Szczecinie, Gdańsku, Wrocławiu, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. To była trasa koncertowa biegnąca z Londynu do Bagdadu. Wówczas to w pociągu na trasie: Łódź -Poznań powstał utwór o polskim tytule: ''Dziękuję'' a premierowo został wykonany w poznańskiej Auli UAM następnego dnia! Później kompozycja ta znalazła się na albumie Dave'a Brubecka: ''Jazz Impressions From Europe''. W Poznaniu utwór ten miał swoją światową premierę, w Poznaniu też Dave Brubeck napisał ten słynny list, który w całości przeczytać można w książce Dioniego Piątkowskiego: ''70 lat jazzu w Poznaniu''. Oto tylko krótki fragment: ''Wierzę że jazz ma tu wielką przyszłość. Kompozytor francuski Eric Satie powiedział kiedyś o amerykańskim jazzie: jazz płacze duszą i nikogo to nie obchodzi. Przestało być to prawdą w Ameryce, ani też nie jest już prawdą w Polsce. Obchodzi nas wszystkich. Jazz jest współczesny, żywy, wyraża bezpośrednio stany ludzkiej duszy. Oto dlaczego nas obchodzi. Bóg z wami. Szczerze oddany -Dave Brubeck, Poznań rok 1958''. Myślę że to wszystko co przepowiedział dla polskiego jazzu 53 lata temu Pan Brubeck się spełniło...miał wówczas 38 lat. Tego dnia skończył 91.
* Płyta ''Friday Night In San Francisco'' nagrana została przez trójkę spośród najdoskonalszych gitarzystów swiata: Johna McLaughlina, Paco DeLucię i Ala Di Meolę 5 grudnia 1980 roku, a więc dzień wcześniej prze tą audycją minęła 31 rocznica od jej nagrania. To płyta od 30 lat uważana za jedne z najwspanialszych dokonań muzyki gitarowej w zakresie zarówno stylu flamenco jak i jazzu. Mój własny pierwszy egzemplarz ''Friday Night In San Francisco'' to była płyta wydana w ówczesnym NRD przez tamtejszego potentata fonograficznego Amiga i otrzymałem ją w ramach wymiany korespondencyjnej wysyłając do Wschodnich Niemiec płyty wydawane w Polsce. Tamtego wydania tej płyty już nie mam, zastąpiłem je oryginalną pierwszą edycją Philipsa.
Druga strona tego krążka jest chyba trochę mniej znana. Sam przed laty pamiętam, iz częściej włączałem stronę pierwszą tego longplaya... ale właśnie na stronie drugiej mamy okazję w dwóch utworach usłyszeć wszystkich trzech panów jednocześnie.
DAVE BRUBECK: Take Five (Live)
DAVE BRUBECK: Blue Rondo a la Turk
AL DI MEOLA JOHN McLAUGHLIN PACO DE LUCIA: Frevo Rasgado
AL DI MEOLA JOHN McLAUGHLIN PACO DE LUCIA: Fantasia Suite
AL DI MEOLA JOHN McLAUGHLIN PACO DE LUCIA: Guardian Angel
DAVE BRUBECK: Some Day My Prince Will Come
DAVE BRUBECK: Unsquare Dance
09.12.2011 PASMO DZIENNE: ''Jazz Do It'' (11:00-14:00)
Płytą z cyklu ''RadioJAZZ.FM poleca'' był nowy potrójny album Milesa Davisaa: ''Live In Europe 1967'' a albumem w cyklu ''Kanon Jazzu'' -płyta Jima Halla :''Jazz Guitar -The Complete''. Pomiędzy stałymi punktami bloku dziennego słuchaliśmy też nagrań: Dave'a Brubecka, Jacka Korohody, Special Jazz Sextet, Ala Di Meola, Earth, Wind and Fire, Jamesa Browna, Franka i Nancy Sinatra, Roberty Flack, Donalda Byrda, Ernie Wattsa, Urszuli Dudziak, Stevie Wondera, Jarek Śmietana & Wojtek Karolak Band, Classic Jazz Quartet, Adama Bałdycha, Fleetwood Mac, Dextera Gordona, Art Blakeya, Piotra Barona, Billa Withersa i Louisa Armstronga.
13.12.2011 (powt.15 i 17.12.2011)
* Nagraniem jakim rozpocząłem spotkanie był utwór pochodzący z kolejnej legendarnej płyty, kolejnego legendarnego muzyka, nagranej dla legendarnej wytwórnii płytowej: Dexter Gordon i płyta: ''Go!'' nagrana dla Blue Note w roku 1962. Utwór którego wysłuchaliśmy to najpopularniejsza kompozycja Dextera Gordona ''Cheese Cake''. Płyta: ''Go!'' przewijała się podczas audycji i pojawiła się w kilku odsłonach.
''Go!'' to powszechnie uważany za najsłynniejszy album Dextera Gordona, nagrany wraz z Sonny Clarkiem, Butchem Warrenem i Billim Higginsem. Przypomnę jednak, iż Dexter Gordon nagrał rok wcześniej fenomenalną płytę ''Doin' Allright'' w kwintecie, gdzie obok jego saksofonu pojawiła się też trąbka Freddiego Hubbarda a słuchając jego kolejnych płyt dla Blue Note jak choćby ''Dexter Calling'', ''Our Man In Paris'' czy właśnie tego dnia odtwarzanej ''Go!'', osobiście chwilami brakuje mi trochę ''drugiego dętego'' w składzie. Właśnie jednak na ''Go!'' umieszczono słynne ''Serowe ciasteczko'', którym rozpoczęliśmy audycję czy wyśmienitą interpretację standardu Cole Portera: ''Love For Sale'' z musicalu ''New York'' z roku 1930. Był rok 1962, kiedy Gordon nagrał swoją wersję, a już rok później ''Love For Sale'' stał się wielkim przebojem w interpretacji Arthura Lymana. To jeden z największych standardów wszechczasów, znany z wykonań choćby: Billie Holiday, Earthy Kitt, Elli Fitzgerald, Manhattan Transfer czy: Tony Benneta, Milesa Davisa, Donalda Byrda a także wykonawców spoza świata jazzu jak choćby: Elvis Costello, Amanda Lear czy w latach 70-tych zespół Boney M.
Dexter Gordon zmarł w 1990 roku w wieku zaledwie 67 lat. Choć był to Jeden z pierwszych i jeden z najbardziej liczących się w muzyce jazzowej saksofonistów tenorowych, który w grze na swoim instrumencie zastosował stylistykę bebopu, tak rzadko zdarza się aby wymieniany był jednym tchem pośród innych legendarnych postaci saksofonu w historii. Mam nadzieję, iż dzięki tej audycji część słuchaczy miała okazję przypomnieć sobie Dextera Gordona i jego wspaniały, zupełnie wyluzowany sposób gry na instrumencie.
* W najbliższy piątek 16 grudnia w jazz clubie Blue Note odbyć się miał kolejny urodzinowy koncert z cyklu ''Polish Jazz Story''. Po urodzinach Zbigniewa Namysłowskiego jakie obchodziliśmy koncertowo w Poznaniu 9 września, teraz miały odbyć się 75-urodziny Jana Ptaszyna Wróblewskiego. Czekając na piątkowy urodzinowy koncert Jana Ptaszyna Wróblewskiego sięgnąłem po jego płytę z roku 1978 ''Flyin' Lady'' i kusiło mnie -przyznam szczerze aby zagrać to nagranie z płyty winylowej, wydanej jeszcze w serii ''Polish Jazz'', ale płyta -choć zachowana w idealnym stanie trzeszczy już z natury jak miały zwyczaj robić to polskie longplaye z lat 70-tych wytłoczone na kiepskim winylu... Dlatego sięgnąłem po kompakt, z którego odwtorzyłem pierwsze nagranie zatytułowane: ''Pastuszek Stomp''.
* Ustalając program audycji zdałem sobie sprawę z faktu iż prezentując jedną stronę longplaya tygodniowo, będę w stanie zagrać jeszcze w roku 2011 w całości tylko jeden krążek. Chciałem aby to był mocny akcent, dlatego zaproponowałem album którego wybór być może wielu z Was zaskoczył: Carlos Santana i Buddy Miles -płyta ''Live'' z roku 1972. Buddy Miles to nieżyjący już muzyk (zmarł w 2008 roku) -perkusista i wokalista, założyciel legendarnego tria Band Of Gypsys, które tworzył wraz z Jimi Hendrixem i Billym Coxem, a także nagrywający wspólnie z Johnem McLaughlinem.
Tydzień temu udało mi się zagrać płytę Johna McLaughlina z Alem DiMeola i Paco DeLucia dokładnie w 31 rocznicę jej nagrania a niniejsza płyta już niedługo obchodzić miała równiusieńką 40 rocznicę. Nagrana została bowiem w styczniu 1972 roku na dużym koncercie open air. Koncert odbył się w Honolulu na wyspie O`ahu w kraterze wulkanu o nazwie Diamond Head powstałym ok 200 tysięcy lat temu. Istnieją nagrania tak legendarnych koncertów, że czasem aż trudno uwierzyć iz one naprawdę się odbyły: Woodstock, Monterey Pop, Newport... czy choćby ten jakiego słuchaliśmy również z płyty winylowej w poprzednich audycjach: ''Friday Night In San Francisco''. Koncert jakiego z tej płyty wysłuchaliśmy jest również takim własnie zjawiskiem. 12 osób na scenie: potężnie brzmiąca sekcja dęta, trzy gitary, organy Roberta Higginsa i te tak charakterystyczne dla zespołów Carlosa Santany najprzeróżniejsze instrumenty perkusyjne i perkusjonalia (sześć osób!), a mistrzem w tej dziedzinie jest sam Buddy Miles. Santana niejednokrotnie kłaniał się w swych poczynaniach muzyce jazzowej że wspomnę tu jego włączenie się w nurt eksperymentalnego jazzu i jazz-rocka, oraz wspólne nagrania z takimi artystami jak John McLaughlin, Herbie Hancock, Billy Cobham czy Wayne Shorter. ''Carlos Santana & Buddy Miles Live!'' była pierwszym jego albumem, który zapoczątkował ten nurt będący częścią jego muzycznych poczynań. Dopiero później przyszedł czas na płytę :''Love Devotion And Surrender'' z utworami Johna Coltrane'a czy album ''Illuminations'' z Alice Coltrane.
DEXTER GORDON: Cheese Cake
JAN PTASZYN WRÓBLEWSKI Quartet: Pastuszek Stomp
DEXTER GORDON: Love For Sale
CARLOS SANTANA & BUDDY MILES: Marbles / Lava
CARLOS SANTANA & BUDDY MILES: Evil Ways
CARLOS SANTANA & BUDDY MILES: Faith Interlude
CARLOS SANTANA & BUDDY MILES: Them Changes
DEXTER GORDON: Second Balcony Jump
16.12.2011 PASMO DZIENNE: ''Jazz Do It'' (11:20-14:00)
Płytą z cyklu ''RadioJAZZ.FM poleca'' był nowy album Krzysztofa Herdzina: ''Looking For Balance'' a albumem w cyklu ''Kanon Jazzu'' -płyta McCoy Turnera: ''The Real McCoy''. Pomiędzy stałymi punktami bloku dziennego słuchaliśmy: Dave'a Brubecka, Kima Watersa, Nicka Colionne, Piotra Barona, Krzysztofa Herdzina, Jarka Śmietany, Ackera Bilka, Billyego Cobhama, Chicka Corea, Milesa Davisa, Jacka Korohody, Mahalii Jackson, Osibisa, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Meagre Quartet, Ala Di Meoli, Dextera Gordona i innych.
20.12.2011 PASMO DZIENNE: ''Jazz Do It'' (10:10-14:00)
Tego dnia po raz pierwszy miałem okazję prowadzić 4-godzinne pasmo dzienne w RadioJAZZ.FM. Ponieważ przypadło to w przedświatecznym tygodniu, obie płyty tygodnia były albumami świątecznymi. W cyklu ''RadioJAZZ.FM poleca'' był to świąteczny album Beli Flecka and the Flecktones: ''Jingle All The Way'', a w ramach ''Kanonu jazzu'' -płyta Jimiego Smitha ''Christmas Cookin'''. Pomiędzy stałymi, codziennymi punktami pasma dziennego, jak: ''Kartka z kalendarza'', ''Informacje koncertowe'', czy wspomniane ''płyty tygodnia'', słuchaliśmy nagrań z polskich płyt kończącego się roku, a więc wśród wykonawców pojawili się: Special Jazz Sextet, Undivided, RGG, Piotr Baron, Jarek Śmietana & Wojetk Karolak Band, duet: Jakułke -Wyleżoł, Super Duo, Krzysztof Herdzin, Andrzej Przybielski, Adam Bałdych, Meagre Quartet i Tfaruk Love Communication. W trakcie czterogodzinnego programu słuchaliśmy też Dave'a Brubecka, Klaus Lenz Big Band, Joachima Mencela, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Dextera Gordona, The Globetrotters, Arta Garfunkela, Jona Andersona, The Beach Boys, Johna Lennona, Lionela Hamptona, Johna Scofielda, duetu Ola Hakansen & Agnetha Faltskog i Milesa Davisa.
Tego samego dnia wieczorem miała też miejsce ostatnia moja audycja autorska ''LongPlay'' w roku 2011.