Trzy nazwiska wymienione w tytule to hasła pojawiające się w każdym słowniku, bądź leksykonie współczesnego kina:
Woody Allen
Pedro Almodóvar
Roman Polański
[more]
Każdy z tych trzech wybitnych reżyserów charakteryzuje się indywidualnym stylem i specyfiką dostrzeganą przez największych nawet laików. Łączy ich niespotykany wkład w wizerunek dzisiejszego kina fabularnego ale także nazwiska niektórych aktorów:
* Peter Coyote zagrał zarówno u Polańskiego (''Gorzkie gody'', 1992), jak i u Almodóvara (''Kika'', 1993)
* Hugh Grant zagrał u Polańskiego w ''Gorzkich godach'' (1992), u Allena natomiast w filmie: ''Drobne cwaniaczki'' (2001)
* Javier Bardem i Penelope Cruz -obie gwiazdy wielu filmów Almodóvara pojawiły się też w obrazie Allena: ''Vicky Cristina Barcelona'' (2008)
* Antonio Banderas -zagrał w wielu filmach Almodóvara, lecz pojawił sie także u Woody'ego Allena (''Poznasz przystojnego bruneta'', 2010)
__________________________________________________

DVD
''Vicky Cristina Barcelona''
(reż. W.Allen, w rolach głównych: Javier Bardem, Penelope Cruz, Scarlett Johansson, Rebecca Hall, 2008)
''Humor Allena w świecie Almodovara'' -takim hasłem od samego początku reklamowano premierę tego filmu. Mój bezkonkurencyjny ulubieniec: Woody Allen postanowił nakręcić film utrzymany w konwencji drugiego z moich największych faworytów kina: Pedro Almodovara. Akcja filmu dzieje się w Barcelonie -mieście, z którym wiążą mnie wspaniałe wspomnienia sprzed lat. Ponadto w głównej męskiej roli: sam Javier Bardem, którego kreacjami w takich filmach jak: ''W stronę morza'' (2004) czy: ''Drżące ciało'' Almodovara (1997) jestem zachwycony. Wydawać by się mogło, iż film winien stać się jednym z moich ulubionych obrazów pierwszego dziesięciolecia XXI wieku, bowiem większość najważniejszych nazwisk związanych z tym filmem to moi ulubieńcy. Dlaczego tak nie jest?
Woody Allen postanowił podobnie jak w przypadku filmu: ''Wnętrza'' (1978) stworzyć coś w rodzaju pastiszu polegającego na fuzji własnego geniuszu z inspiracjami pochodzącymi od innych wielkich reżyserów. O ile jednak w przypadku: ''Wnętrz'', gdzie Allen nakręcił coś w rodzaju swojej wersji nieistniejącego filmu Bergmana -sztuka ta trafiła w moje gusta doskonale, to obraz: ''Vicky Cristina Barcelona'' ogromnie mnie rozczarował.
Bardem gra doskonale, urok Barcelony ukazany jest w bardzo kolorowy (chwilami wręcz cudownie ''pstrokaty'' w stylu Almodovara sposób), Johansson (robiąca wrażenie kolejnej po Diane Keaton i Mii Farrow muzy reżysera) gra w najbardziej dla siebie uroczy sposób, a Cruz ma okazję zabłysnąć w tym filmie jedną z najbardziej pasującej do niej kreacji: niezrównoważonej psychicznie histeryczki. Temat trójkątu miłosno -seksualnego jest z kolei tak charakterystyczny dla perwersji Almodovara. Czego więc mi tu brak?
Brak mi tu zarówno klimatu Allena jak i Almodovara. To nabój wystrzelony z niezawodnej strzelby... a jednak ślepy i na domiar złego robiący dużo hałasu. Kolejny bowiem, (notabene: doskonały) film Allena: ''Whatever Works'' (wyświetlany w Polsce pod kretyńskim tytułem: ''Co nas kręci, co nas podnieca'') reklamowano nie jako: ''Film twórcy: ''Manhattan'', czy: ''Życie i cała reszta'', lecz jako (o zgrozo!): ''Film twórcy: ''Vicky Cristina Barcelona''. Reklama ta okazała się dla kolejnego obrazu Mistrza o tyle szkodliwa, gdyż jeśli na ''Whatever Works'' (pozostanę przy oryginalnym tytule) udali się do kina wszyscy ci, którzy po raz pierwszy zetknęli się z twórczością Allena przy okazji: ''Barcelony'' i spodziewali się podobnego obrazu -wyszli z seansu zapewne rozczarowani.
Oglądając: ''Vicky Cristina Barcelona'' nie znalazłem w tym filmie tego co u Allena kocham najbardziej: wspaniałych dialogów, klimatu miasta jaki potrafił ukazać zarówno w filmach kręconych w Nowym Jorku (większość) jak i Londynie (''Scoop'', ''Wszystko gra''). Nie ma tu też żadnej z tak charakterystycznych, pięknie ''namalowanych'' ekscentrycznych postaci, za które uwielbiam większość jego filmów. Nie ma tu nawet muzyki, której dobór do obrazów kręconych zarówno przez Allena (jazz) jak i Almodovara (flamenco) przeważnie mnie zachwyca. Pojawia się natomiast kilkakrotnie błaha piosenka: ''Barcelona'' śpiewana przez niejaką (nijaką?): Giulię y Los Tellarini, nie mogąca przypaść do gustu ani miłośnikom jazzu, ani flamenco, natomiast schlebiająca raczej gustom mniej wyszukanym.
Z wielkim niepokojem czekałem na kolejny film Mistrza... Na szczęście kolejny jego obraz: ''Whatever Works'' udowodnił, iż ''Vicky Cristina Barcelona'' był jedynie ''wypadkiem przy pracy'', bądź sposobem na uzyskanie w łatwy sposób funduszy na nakręcenie kolejnego doskonałego i nie schlebiającego współczesnym trendom obrazu.
''Vicky Cristina Barcelona''
(reż. W.Allen, w rolach głównych: Javier Bardem, Penelope Cruz, Scarlett Johansson, Rebecca Hall, 2008, Kino Świat)


KSIĄŻKA
Ewa Mazierska: ''Słoneczne kino Pedra Almodóvara''
Ta bogato ilustrowana 330-stronnicowa monografia jednego z najsłynniejszych, a zarazem jednego z najbardziej bulwersujących współczesnych reżyserów europejskich, ukazuje rózne barwy kina Almodóvara. Ewa Mazierska w kilkunastu rozdziałach snuje rozważania nad źródłami inspiracji reżysera i nawiązaniami w jego filmach do twórczości innych mistrzów kina. Sięgając do nieodlaegłej historii, autorka zwraca nam uwagę na często dość jednoznaczne echa przemian polityczno-obyczajowych, jakie miały miejsce w ostatnich dziesięcioleciach w Hiszpanii, które dostrzec mozna w dziełach filmowych reżysera.
Specyficzny styl jednego z największych twórców europejskiego kina stworzył termin: ''almo-drama'', który autorka bliżej wyjaśnia w rozdziale: ''Pomieszaj mnie, czyli o posługiwaniu się gatunkiem filmowym''.
Almodóvar potrafi być jednoczesnie wulgarny i nostalgiczny, przejaskrawiony i subtelny, wstrząsający i ciepły... Taki właśnie obraz reżysera utrwalamy sobie po przebrnięciu przez tą obszerną rozprawę filozoficzną dotyczącą całej twórczości Almodóvara, począwszy od debiutanckiego filmu: ''Pepi, Luci, Bom i inne laski z naszej paczki'' (''Pepi, Luci, Bom y otras chicas del monton'', 1980), a na: ''Volver'' (2006) zakończywszy.
Pedro Alomodóvar to jeden z niewielu współczesnych filmowców, który mieszając różne gatunki potrafił stworzyć gatunek nowy -wypierający niejako te, z których powstał. Warto wspomnieć, iż ''almo-drama'', o której pisze w książce E.Mazierska z powodzeniem stosowana jest w filmach innych reżyserów (jak choćby w obrazach: ''W stronę morza'', 2004 -Alejandro Amenabara czy: ''I twoją matkę też'', 2001 -Alfonso Cuaróna), udowadniając tym samym siłę twórczości Almodóvara i potęgę inspiracyjną dla współczesnych reżyserów. Swego rodzaju pastiszem stylistyki hiszpańskiego reżysera jest też film samego Woody Allena: ''Vicky Cristina Barcelona'' (2008) osadzony w ramach ''almo-dramy'' (z udziałem aktorów pochodzących ze ''stajni'' Almodovara: Penelope Cruz i Javierem Bardemem).
Chwilami: ''Słoneczne kino...'' może robić wrażenie książki nadmiernie nasyconej swego rodzaju ''naukowym bełkotem'', stosowanym podczas wnikliwych analiz drobnych szczegółów dostrzeganych przez autorkę w filmach i dopisywanie do nich niemal na siłę, ideolofii jakim E.Mazierska poświęca wiele stron. Zamiarem autorki było zapewne przekazanie czytelnikowi swych subiektywych spostrzeżeń, na kanwie których powstały owe filozoficzne rozważania.
Niezwykle ważnym aspektem dostrzeżonym przez autorkę książki jest bardzo emocjonalny związek reżysera z Madrytem, w którym dzieje się akcja kręconych przez niego filmów. W rozdziale: ''Miękki Madryt'' czytamy m.in.:
''Nawet jesli Almodóvar zaprzestanie realizować filmy w Madrycie i o Madrycie, jego związek z tym miastem należy uznać za jedną z najtrwalszych i najwyrazistszych relacji między miastem a reżyserem''.
Dalej, autorka porównuje tę relację do Woody'ego Allena i jego fascynacją Nowym Jorkiem, oraz Alfreda Hitchcocka -Londynem. Warto zauważyć, iż Almodóvar kręcąc filmy otacza się w ostatnich latach stałymi współpracownikami, wchodzącymi w skład sprawdzonej przez reżysera ''almo-familia''. Począwszy od roku 1995 (film: ''Kwiat mego sekretu'') kompozytorem muzyki filmowej jest Alberto Iglesias. Od 1988 roku (film: ''Kobiety na granicy załamania nerwowego'') producentem filmów jest brat Don Pedra: Augustin Almodóvar. Za montaż wszystkich filmów reżysera odpowiedzialny jest Jose Salcedo. Almodóvar ma również swego rodzaju ''stajnię'' aktorów, którzy pojawiają się na ekranie jego filmów, jak choćby: Carmen Maura (7 filmów), wylansowany przez niego Antonio Banderas (6 filmów), matka reżysera: Chus Lampereave (6 filmów), Penelope Cruz (3 filmy), czy w końcu przytaczając opis z ksiązki: ''nierespektująca klasycznych proporcji ludzkiego ciała'': Rossy de Palma (4 filmy).
Ciekawe zdjęcie reżysera zdobiące okładkę książki powstało podczas kręcenia filmu: ''Drżace ciało'' (''Carne tremula, 1997).
Ewa Mazierska: ''Słoneczne kino Pedra Almodóvara'' (wydawnictwo słowo/obraz terytoria, 2007)

_________________________________________________________________

KSIĄŻKA
Andrzej Bątkiewicz: ''Ścigany Roman Polański''
Szczegółowa biografia Romana Polańskiego opisująca jego karierę filmową ale także okres ją poprzedzający, począwszy od krótkiego dzieciństwa przerwanego wybuchem II wojny światowej, poprzez sukcesy sportowe (Polański o mało nie został kolarzem), aż do jego pierwszej roli aktorskiej (1953) i wreszcie debiutu reżyserskiego (''Rower'', 1955), wypełnia pierwszą część ''Ściganego'': ''Życie i sztuka''.
Autor -literat, krytyk filmowy i dziennikarz: Andrzej Bątkiewicz w typowo biograficzny sposób opisuje życie i twórczość słynnego filmowca. Poznajemy szczegółowo opisane po kolei wszystkie filmy Polańskiego oraz tragedie i skandale towarzyszące jego życiu, jak tragiczna śmierć jego brzemiennej żony Sharon Tate, rytualnie zamordowanej przez sektę Charliego Mansona, czy ucieczkę Polańskiego z USA do Europy, oskarżonego o gwałt na nieletniej.
Druga część książki, zatytułowana: ''Sztuka i życie'' jest natomiast analizą problemów poruszanych przez reżysera w filmach, sposobie ukazywania postaci filmowych, wreszcie: tak znamiennej dla Polańskiego dramaturgii polegającej m.in. na eksponowaniu w filmach nieustannego lęku bohaterów przed wrogością świata zewnętrznego, czy rozładowywaniu narastającego napięcia szczyptą humoru (''Nieustraszeni zabójcy wampirów'', 1967, ''Piraci'', 1986).
Analizując twórczość Polańskiego, Bątkiewicz porównuje reżysera m.in. do kompozytora F.Haendla, popierając swą tezę pokrewieństwa artystycznego obu twórców na kilku stronach książki.
Analizując twórczość Romana Polańskiego, autor nie mógł oczywiście pominąć jakże ważnego elementu wpływającego na przekaz jego filmów: Muzyki. Jeśli filmy Polańskiego i Muzyka -to skojarzenia nasuwają się same: Krzysztof Komeda. A.Bątkiewicz zwraca uwagę na fakt dotyczący sukcesów Komedy, jakie kompozytor zaczął odnosić współpracując z reżyserem podczas tworzenia takich obrazów jak: ''Dwaj ludzie z szafą'' (1958), ''Nóż w wodzie'' (1962), ''Matnia'' (1966), ''Nieustraszeni zabójcy wampirów'' (1967) czy przede wszystkim: ''Dziecko Rosemary'' (1968).
Bątkiewicz przytacza też nie wszystkim znaną ciekawostkę: słynna ''Kołysanka'' z filmu: ''Rosemary's Baby'' była jedną z siedmiu (!) napisanych przez Komedę dla potrzeb tego obrazu. Drugą wykorzystano jako ''motyw dziecka'', natomiast pozostałe (nie wykorzystane w filmie) zostały skradzione i zdaniem autora: być może wykorzystane jako kompozycje podpisane przez innych autorów.
Innymi spośród wielkich kompozytorów współpracujących z Polańskim byli m.in. Wojciech Kilar (''Śmierć i dziewczyna'', 1994, ''Dziewiąte wrota'', 1999, ''Pianista'', 2002), Ennio Morricone (''Frantic'', 1987), czy wreszcie nazwany przez autora niniejszej książki: ''Czajkowskim Syntezatorów'' -Vangelis (''Gorzkie gody'', 1992).
W obszernym rozdziale: ''Muzyka, cisza i krzyk'' Andrzej Bątkiewicz wnikliwie analizuje muzykę napisaną do filmów Polańskiego i jej jakże ważną rolę w budowaniu klimatu i dramaturgii na ekranie.
Książkę uzupełnia szczegółowa filmografia Polańskiego wraz z streszczeniami każdego z filmów i zdjęciami oraz kalendarium.
Andrzej Bątkiewicz: ''Ścigany Roman Polański'' (wyd. BZiW, 2006)
Relację z premierowego pokazu pełnej wersji reżyserskiej filmu Polańskiego: ''Nieustraszeni pogromcy wampirów'', połączonego z koncertem muzyki Komedy do tego obrazu znajdziesz: TUTAJ
skany: R.R.