* Simon Laks In Between
Szymon Laks (1901-1983) to kompozytor, ale też utalentowany skrzypek, tłumacz i pisarz urodzony w Warszawie, a od 26 roku życia osiadły w Paryżu (w 1948 roku przyjął obywatelstwo francuskie, zmieniając pisownię imienia na: Simon). Artysta dzięki pełnieniu funkcji kapelmistrza orkiestry, skrzypka i kopisty przeżył obóz zagłady w Oświęcimiu. Po jego twórczość co jakiś czas sięgają rozmaici muzycy, wskrzeszając tkwiące w nich wartości i przybliżając jego wartościowe kompozycje nowym rzeszom melomanów. W roku 2017 ukazała się m.in. płyta z jego kwartetami smyczkowymi nagrana przez Messages Quartet ("Szymon Laks String Quartets"). Najnowszą płytą, wypełniona muzyką tego niewystarczająco dziś docenianego kompozytora jest album "Simon Laks In Between", nagrany przez gdańską pianistkę Dominikę Glapiak (fot.) wraz z wiolonczelistą Błażejem Golińskim, skrzypkiem Robertem Kwiatkowskim, oraz 10-osobową grupą innych zaangażowanych w przedsięwzięcie muzyków. Artystka ma za sobą współpracę z tak znakomitymi artystami jak m.in. Eugene Indjic czy Đang Thái Son, a w roku 2016 oczarowała nas swą grą na znakomitej płycie: "Double Concertos: Mendelssohn-Bartholdy / Chausson".
Sonata na wiolonczelę i fortepian; Suita polska; Hommage a Chopin; Concerto da camera.
Dominika Glapiak - fortepian; Błażej Goliński - wiolonczela; Robert Kwiatkowski - skrzypce; oraz: Dorota Kowalska - flet, piccolo; Alicja Szymczyk - obój, rożek angielski; Andrzej Wojciechowski - klarnet; Wojciech Koliński - klarnet, klarnet basowy; Mirosław Pachowicz - fagot; Ewa Naczk-Jankowska - fagot, kontrafagot; Zbigniew Kaliciński, Ewa Ciechańska - waltornie; Kamil Kruczkowski - trąbka; Mateusz Wiczyński - perkusja
Na nowym albumie poświęconym utworom Szymona Laksa znajdziemy: zagraną wraz z Błażejem Golińskim, a dedykowaną przez kompozytora francuskiemu wiolonczeliście Maurice Maréchalowi młodzieńczą Sonatę na wiolonczelę i fortepian; nagraną w duecie z Robertem Kwiatkowskim, silnie nasyconą folklorem "Polish Suite" na skrzypce i fortepian (to z kolei dedykacja dla Karola Szymanowskiego); stylizowaną na estetykę Fryderyka Chopina, zagraną solo balladę "Hommage a Chopin", oraz po raz pierwszy opublikowane w formie fonograficznej, nagrane w dużym składzie monumentalne: "Concerto da camera".
Zestawione w ramach spójnego programu płyty dwa utwory z okresu przedwojennego i dwa utwory z okresu mniej intensywnej działalności kompozytorskiej Szymona Laksa po zakończeniu II wojny światowej, obrazują twórczy dualizm artysty, z jednej strony: silnie zakorzenionego w polskiej tradycji, z drugiej: będącego pod wpływem tzw. "Szkoły Paryskiej", ruchu tworzonego przez kompozytorów osiadłych wówczas w stolicy Francji, takich jak m.in. Bohuslav Martinů czy Marcel Mihalovici.
W obu przypadkach mamy do czynienia z wyraźnie zarysowanym osobistym stylem, rozwijanym na przestrzeni lat przez kompozytora, łączącego w swej twórczości różne gatunki muzyczne i nieustającego w poszukiwaniu nowej jakości muzycznej, z jednoczesnym zachowaniem ogromnej dbałości o formę.
Ogrom włożonej pracy i determinacji pianistki, która doprowadziła przy wsparciu Instytutu Muzyki i Tańca, do realizacji projektu "Simon Laks In Between" zdecydowanie się opłacił. Niniejszy album to wyjątkowo wartościowa pozycja polskiej fonografii, zarówno pod względem artystycznym, jak dokumentującym twórczość wyjątkowego kompozytora.
Zestawione w ramach spójnego programu płyty dwa utwory z okresu przedwojennego i dwa utwory z okresu mniej intensywnej działalności kompozytorskiej Szymona Laksa po zakończeniu II wojny światowej, obrazują twórczy dualizm artysty, z jednej strony: silnie zakorzenionego w polskiej tradycji, z drugiej: będącego pod wpływem tzw. "Szkoły Paryskiej", ruchu tworzonego przez kompozytorów osiadłych wówczas w stolicy Francji, takich jak m.in. Bohuslav Martinů czy Marcel Mihalovici.
W obu przypadkach mamy do czynienia z wyraźnie zarysowanym osobistym stylem, rozwijanym na przestrzeni lat przez kompozytora, łączącego w swej twórczości różne gatunki muzyczne i nieustającego w poszukiwaniu nowej jakości muzycznej, z jednoczesnym zachowaniem ogromnej dbałości o formę.
Ogrom włożonej pracy i determinacji pianistki, która doprowadziła przy wsparciu Instytutu Muzyki i Tańca, do realizacji projektu "Simon Laks In Between" zdecydowanie się opłacił. Niniejszy album to wyjątkowo wartościowa pozycja polskiej fonografii, zarówno pod względem artystycznym, jak dokumentującym twórczość wyjątkowego kompozytora.
* Baculewski String Quartets
Komplet wszystkich czterech Kwartetów smyczkowych jednego z najciekawszych polskich kompozytorów współczesnych, pedagoga, krytyka muzycznego i eseisty, związanego z Warszawskim Uniwersytetem Muzycznym Krzysztofa Baculewskiego, znajdziemy na najnowszym albumie belgijskiej grupy kameralnej Tana String Quartet.
Urodzony w 1950 roku w Warszawie kompozytor, znany m.in. z łączenia estetyki muzyki dawnej z współczesnymi technikami, oraz współpracy z zespołem wokalnym Camerata Silesia i specjalizującym się w interpretacjach muzyki dawnej, składem Il Tempo.
Urodzony w 1950 roku w Warszawie kompozytor, znany m.in. z łączenia estetyki muzyki dawnej z współczesnymi technikami, oraz współpracy z zespołem wokalnym Camerata Silesia i specjalizującym się w interpretacjach muzyki dawnej, składem Il Tempo.
Kwartety smyczkowe I-IV.
Antonie Maisonhaute, Ivan Lebrun - skrzypce
Maxime Desert - altówka
Jeanne Maisonhaute - wiolonczela
Maxime Desert - altówka
Jeanne Maisonhaute - wiolonczela
Pierwsze trzy Kwartety smyczkowe Baculewskiego powstały jeszcze w latach 80-tych. To utwory wielokrotnie nagradzane podczas rozmaitych festiwali i przeglądów, m.in. I Kwartet w 1984 roku otrzymał nagrodę w ramach Konkursu Oddziału Warszawskiego Związku Kompozytorów Polskich, na którym dwa lata później wyróżniono III Kwartet, a w tzw. międzyczasie podczas Festiwalu "Poznańska Wiosna Muzyczna” w 1985 wyróżnienie otrzymał II Kwartet smyczkowy. Ostatni IV Kwartet jest utworem powstałym blisko 30 lat później, w roku 2014.
Tworząc pierwsze trzy Kwartety kompozytor nie zamierzał sięgnąć w przyszłości po tę formułę. Stąd Kwartety I-III, mogą robić wrażenie konceptualnej cyklicznej formy, tworzącej symetryczny pod względem budowy tryptyk.
Przygotowany przez Krzysztofa Baculewskiego po wielu latach 4-częściowy IV Kwartet smyczkowy, zestawiony z wcześniejszą trylogią pozwala dostrzec zmiany w kompozytorskim warsztacie twórcy, oraz rozliczne wpływy jakim artysta uległ w ciągu niemal 30 lat dzielących dzieła. To także utwór robiący wrażenie bardziej swobodnego formalnie i mniej ograniczonego formułą gatunku.
Kwartety Baculewskiego mienią się różnorodnością, przejrzystością faktury i emanują ogromną energią, a belgijski kwartet, zdaje się być idealnie dopasowanym do ich specyfiki składem. Zaprezentowane na płycie interpretacje, dalekie są od powielających schematy wersji, znanych z niektórych wcześniejszych wykonań. To muzyka pełna współczesnego ducha i nowoczesnego rozmachu. Nic wszak dziwnego, bowiem Tana String Quartet jest grupą mającą w swym repertuarze również kompozycje tak "pomnikowych" współczesnych twórców jak Steve Reich, czy interpretacje utworów muzyki elektronicznej. Jednym z symboli nowoczesnego podejścia do muzyki przez instrumentalistów Kwartetu, jest fakt iż Tana String Quartet jest pierwszym europejskim zespołem kameralnym, który korzystając z iPadów całkowicie zrezygnował z tradycyjnych partytur.
Tworząc pierwsze trzy Kwartety kompozytor nie zamierzał sięgnąć w przyszłości po tę formułę. Stąd Kwartety I-III, mogą robić wrażenie konceptualnej cyklicznej formy, tworzącej symetryczny pod względem budowy tryptyk.
Przygotowany przez Krzysztofa Baculewskiego po wielu latach 4-częściowy IV Kwartet smyczkowy, zestawiony z wcześniejszą trylogią pozwala dostrzec zmiany w kompozytorskim warsztacie twórcy, oraz rozliczne wpływy jakim artysta uległ w ciągu niemal 30 lat dzielących dzieła. To także utwór robiący wrażenie bardziej swobodnego formalnie i mniej ograniczonego formułą gatunku.
Kwartety Baculewskiego mienią się różnorodnością, przejrzystością faktury i emanują ogromną energią, a belgijski kwartet, zdaje się być idealnie dopasowanym do ich specyfiki składem. Zaprezentowane na płycie interpretacje, dalekie są od powielających schematy wersji, znanych z niektórych wcześniejszych wykonań. To muzyka pełna współczesnego ducha i nowoczesnego rozmachu. Nic wszak dziwnego, bowiem Tana String Quartet jest grupą mającą w swym repertuarze również kompozycje tak "pomnikowych" współczesnych twórców jak Steve Reich, czy interpretacje utworów muzyki elektronicznej. Jednym z symboli nowoczesnego podejścia do muzyki przez instrumentalistów Kwartetu, jest fakt iż Tana String Quartet jest pierwszym europejskim zespołem kameralnym, który korzystając z iPadów całkowicie zrezygnował z tradycyjnych partytur.
* nowe płyty
Pierwszą tegoroczną płytą w katalogu wytwórni Audio Cave jest debiutancki album sekstetu prowadzonego przez puzonistę i kompozytora Szymona Klekowickiego. Lider powołanego do życia w 2018 roku składu, ma wpisana w swą biografię współpracę z wieloma artystami zarówno ze środowiska jazzowego jak muzyki pop (m.in. Nasheet Waits, Jamie Cullum, Marcin Masecki, Lora Szafran, ale też Krystyna Prońko, czy Zbigniew Wodecki). Repertuar formacji Szymon Klekowicki Sextet tworzą autorskie utwory, przygotowane przez lidera oraz pianistę składu Adama Jarzmika, którego w ostatnim czasie mieliśmy okazję poznać dzięki dwóm albumom nagranym z własnym kwintetem ("Live at Radio Katowice" i "Euphoria", 2017). Skład sekstetu wraz z Klekowickim i Jarzmikiem tworzą: saksofoniści Jakub Łępa i Marcin Dąbrowski, Tymon Trąbczyński (kontrabas) i Michał Dziewiński (perkusja). Płyta zatytułowana "A Day In The Bus", która ukazała się 1 lutego, przynosi siedem utworów emanujących świeżością, naturalnym feelingiem i komunikatywnością. Poza pełnymi autentycznego żaru, zagranymi z ogromnym entuzjazmem utworami, w programie płyty znalazło się też miejsce na stylową, piękną balladę "The Fifth One".
"Kantata Jazzowa" to oparty na tekstach Michała Rusinka, konceptualny album firmowany jako Ignacy Wisniewski Trio + Kamil Dominiak. Lidera formacji, trójmiejskiego pianistę i kompozytora, znamy również dzięki projektowi Milonga Baltica oraz formacji Almost Jazz Group. Na nowej płycie skład pamiętany z doskonałego albumu "Jazz Shirim" (2016), poza liderem i kompozytorem tworzą: kontrabasista Adam Żuchowski i perkusista Paweł Osicki. Każdy z muzyków składu zaangażowany jest we współpracę z teatrem oraz projekty muzyczne o charakterze ilustracyjnym. Ignacy Jan Wiśniewski od lat współpracuje z aktorami dramatycznymi i musicalowymi współtworząc recitale piosenki aktorskiej, zaś jako kompozytor poszczycić się może muzyką do spektakli i filmów dokumentalnych. Kontrabasista Adam Żuchowski poza współpracą z takimi muzykami jak m.in. Dominik Bukowski, Irek Wojtczak i Mikołaj Trzaska, piastuje stanowisko kierownika muzycznego Teatru Atelier w Sopocie, a pamiętany ze składu legendarnego Andrzeja Przybielskiego, zasiadający za perkusją Paweł Osicki, to wzięty twórca muzyki filmowej i teatralnej. Z kolei zaproszony przez trio wokalista Kamil Dominiak, znany jest z rozlicznych musicali i widowisk muzycznych.
Projekt Minimal Blood to przedsięwzięcie oparte na fascynacji tradycyjnymi polskimi balladami i pieśniami dziadowskimi, których historia sięga XVI wieku. Tematyka pieśni zamieszczonych na płycie "Tradycyjne pieśni o kobietach i krwi" dotyczy kobiet, które z różnych przyczyn zdecydowały się na popełnienie zbrodni. Za projektem kryje się specjalizująca się w grze na instrumentach historycznych improwizująca flecistka Maja Miro-Wiśniewska, folkowy śpiewak Paweł Grochocki (laureat XX Festiwalu Polskiego Radia Nowa Tradycja), perkusistka, wibrafonistka i performerka Kasia Kadłubowska (znana m.in. z współpracy z Dominikiem Bukowskim i znakomiego albumu "Transient", 2015), oraz altowiolista, kompozytor, aranżer i producent muzyczny Paweł Odorowicz. Fakt iż nagrań dokonano w zabytkowym XVI-wiecznym kościele, dodaje muzyce Minimal Blood niepowtarzalnego brzmienia i specyficznego posmaku.
Gitarzysta Julian Lage już jako 16-latek pojawił się w składzie Kwartetu Gary'ego Burtona zastępując samego Pata Metheny. Dziś jako jeden z najciekawszych gitarzystów jazzowych młodego pokolenia ostatnich lat, ma na swoim koncie kilka autorskich płyt i udział w wielu konstelacjach z udziałem wielkich gwiazd. Rok 2014 przyniósł wyśmienity album "Room" nagrany przez Lage'a w gitarowym duecie z Nelsem Cline, a w roku 2016 doczekaliśmy się płyty "Arclight", nagranej w konwencji tria z basistą Scottem Collleyem i perkusistą Kennym Wollesenem. Na 22 lutego wytwórnia Mack Avenue zaplanowała premierę kolejnej płyty znakomitego gitarzysty. Album "Love Hurts" Julian Lage nagrał z kontrabasistą Jorge Roederem i perkusistą Davem Kingiem, a wypełnia go 10 utworów, pośród obok autorskich kompozycji gitarzysty znajdziemy też jego własne aranżacje utworów m.in. Ornette Colemana ("Tomorrow Is The Question"), Keitha Jarretta ("The Windup" i "Encore (A)") i ...Roya Orbisona ("Crying").
Po zaskakującej płycie "You're Drivin Me Crazy" nagranej z Vanem Morrisonem, kolejnym albumem w dyskografi amerykańskiego pianisty, hammondzisty, ale też trębacza Joeya DeFrancesco, jest album będący powrotem do estetyki, dzięki której artysta postrzegany jest dziś jako jeden z najwybitniejszych muzyków jazzowych na świecie. Utwory zgromadzone na zapowiadanym na 1 marca albumie "In The Key Of The Universe" nagrane zostały w konwencji tria, kwartetu i kwintetu, z towarzyszeniem saksofonistów Pharoaha Sandersa i Troya Robertsa, oraz Billy'ego Harta (perkusja) i Sammy'ego Figueroay (instr. perkusyjne). Płytę wypełnia 9 premierowych kompozycji Joeya DeFrancesco, oraz utwór Sandersa i Leona Thomasa: "The Creator Has A Master Plan".
teksty i skany: Robert Ratajczak
fot.: CD Accord, DUX
fot.: CD Accord, DUX