│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

05 marca 2019

2019/18: Premiery płytowe




W dniach 20-22 lutego ukazało się kilka wyjątkowo ciekawych albumów.
* 20 lutego nakładem słowackiej wytwórni Hevhetia światło dzienne ujrzały płyty:
QUASARS Ensemble: Lutosławski / Saint-Saens / Ferenczy, oraz SUNDIAL III feat. Irek Wojtczak
* 22 lutego katalog monachijskiej wytwórni ACT powiększył się o cztery nowe tytuły:
Rigmor GUSTAFSSON: Come HomeJoachim KUHN: Melodic Ornette ColemanNguyen LE Quartet: Streams, oraz Javier GIROTTO Trio: Tango Nuevo Revisited,
a katalog wytwórni Mack Avenue o dwie pozycje:
Cyrille AIMEE: Move On - A Sondheim Adventure, oraz Julian LAGE: Love Hurts
Także dziś (22 lutego) swą premierę ma nowy album Yeleny Eckemoff (Yelena ECKEMOFF / Manu Katche: Colors - nasza Premiera Tygodnia), oraz nowa płyta formacji Cup Of Time (CUP OF TIMEPlays Paderewski).
Cztery spośród wydanych dziś płyt pozwoliłem sobie skomentować poniżej. O pozostałych albumach przeczytacie w tym miejscu w ciągu najbliższych dni.
Kolory życia muzyką malowane

"Colors" to kolejny album znakomitej i niezwykle aktywnej, urodzonej w Moskwie amerykańskiej pianistki, kompozytorki, ale też malarki i poetki Yeleny Eckemoff. Artystka od 1991 roku mieszka i tworzy w USA, gdzie dziś cieszy się wyjątkową renomą. Jest bardzo kreatywną artystką, skupiającą wokół siebie najznakomitszych muzyków jazzowych. Jej kolejne albumy nagrywane są w składach zapierających dech w piersi każdemu miłośnikowi jazzu. Jest klasycznie wykształconym muzykiem, z doskonałym efektem stąpającym po ścieżce muzyki improwizowanej. Poczynania pianistki na polu muzyki jazzowej odbywają się według ściśle określonych przez nią zasad, wolnych od wpływów klasycznych mistrzów jazzowej klawiatury, a ukazujących jej osobisty sposób postrzegania muzyki improwizowanej. Jej kolejne albumy realizowane przez najlepszych inżynierów dźwięku, nagrywane są w prestiżowych studiach USA i Europy, a ukazują się nakładem własnej wytwórni L & H Production. Zjawiskowa artystka mająca na swym koncie albumy z wieloma wyśmienitymi muzykami światowej sceny jazzowej (m.in. Billy Hart, Tore Brunborg, Ben Street, Chris Potter, Adam Rogers, Peter Erskine, Paul McCandless, Ralh Alessi, czy Joey Baron), po dwóch genialnych albumach wydanych w 2018 roku (pełnym klimatycznych arabskich motywów: "Desert" , oraz nasyconym duchowymi uniesieniami: "Better Than Gold and Silver"), tym razem proponuje album nagrany w duecie z francuskim mistrzem perkusji i perkusjonaliów Manu Katché.
PREMIERA TYGODNIA
Yelena ECKEMOFF / Manu Katché: Colors
CD 2018, L&H Production cd806151-26

White; Pink; Orange; Green; Violet; Indigo; Blue; Red; Brown; Bordeaux; Yellow; Aquamarine; Grey; Black.
Yelena Eckemoff - fortepian
Manu Katché - perkusja
Yelena Eckemoff swój każdy kolejny album przygotowuje kompleksowo, publikując jednocześnie eseje dotyczące muzyki zawartej na płycie, a także jako utalentowana malarka projektując okładkę wydawnictwa. Każda jej płyta jest więc od początku do końca autorskim dziełem o przemyślanej koncepcji i przesłaniu. Takim jest też nagrany w Le Buissonne Studios we francuskiej Prowansji album "Colors".
W 2017 roku Eckemoff opublikowała dwupłytowy, nagrany w Finlandii album "Blooming Tall Phlox" nawiązujący do zapachów. Tym razem pianistka inspirowała się magią rozmaitych otaczających nas kolorów i w swej muzycznej opowieści ukazała je jako kolejne etapy życia.
Każdy z 14 utworów wypełniających 80 minut albumu reprezentuje inny etap życia w kolejności chronologicznej.
Do czystości, niczym biel płótna rozciągniętego na ramie i czekającego na zapełnienie go barwami, nawiązuje otwierający całość "White".
"Orange" to z kolei odzwierciedlenie młodzieńczej energii i entuzjazmu, a kolejne etapy życia reprezentowane przez kolory mogące wywoływać skojarzenia ze zdobywanymi doświadczeniami, przeżyciami i rozmaitymi towarzyszącym im stanami umysłu ("Green", "Blue", "Red").
Tak docieramy do jesieni życia rozpoczętej tematem "Yellow", kojarzącym się z kolorem opadłych liści, i wreszcie do najbardziej wymownego "Black" wieńczącego tę pełną refleksji i zadumy wędrówkę przez życie.
Zarówno dla Yeleny Eckemoff jak Manu Katché (mimo iż owego czasu planował wspólny album z Keithem Jarrettem) "Colors" to pierwszy album nagrany w formule duetu z perkusją. Artyści tworzą idealny wzajemnie napędzający się team. Katché nie tylko podąża za klawiaturą Eckemoff i tworzy atmosferę wokół fortepianu, ale niejednokrotnie zdaje się współgrać w zakresie melodyki i harmonii. Jego charyzma i wyczuwalny w grze entuzjazm, idealnie współgra z impresyjnym, pełnym muzycznej poetyki stylem pianistki.
Eckemoff z wielkim zaangażowaniem podeszła do koncepcji płyty, nadając odpowiednią barwę poszczególnym etapom muzycznej opowieści: "Wszystko jest przefiltrowane przez moje wewnętrzne uczucia i wyrażone poprzez melodię i harmonię, lecz nie dotyczy mnie samej. Celowo unikałam odniesień autobiograficznych. Poza tym, nie przeszłam jeszcze ostatnich etapów życia. Bacznie jednak obserwowałam wielu starszych ludzi, w tym moich drogich rodziców, podczas ich ostatniej podróży".
"Colors" to 80 minut muzyki pięknej i głębokiej w swym przekazie. To także kolejny dowód na niczym nieograniczoną zdolność Yeleny Eckemoff w zakresie brzmieniowych kreacji.

Love Hurts
Urodzony w 1987 roku nowojorski gitarzysta Julian Lage już jako 16-latek pojawił się w składzie Kwartetu Gary'ego Burtona zastępując samego Pata Metheny. Dziś jako jeden z najciekawszych gitarzystów jazzowych młodego pokolenia ostatnich lat, ma na swoim koncie kilka autorskich płyt i udział w wielu konstelacjach z udziałem wielkich gwiazd. Rok 2014 przyniósł wyśmienity album "Room" nagrany przez Lage'a w gitarowym duecie z poznanym dzięki Jimowi Hallowi Nelsem Cline, a dwa lata później doczekaliśmy się płyty "Arclight", nagranej w konwencji tria z basistą Scottem Collleyem i perkusistą Kennym Wollesenem. W takim samym składzie zrealizowany został też kolejny album "Modern Lore(2018). Wydaną 22 lutego płytę"Love Hurts" Julian Lage nagrał w ciągu dwóch dni w Chicago ze swym nowym trio współtworzonym z kontrabasistą Jorge Roederem i znanym z formacji The Bad Plus perkusistą Davem Kingiem.
PREMIERA
Julian LAGE: Love Hurts
CD 2019, Mack Avenue MAC1148

In Heaven; Tomorrow Is The Question; The Windup; Love Hurts; In Circles; Encore (A); Lullaby; Trudgin'; I'm Getting Sentimental Over You; Crying.
Julian Lage - gitara; Jorge Roeder - kontrabas; Dave King - perkusja
Płytę wypełnia 10 utworów, pośród obok autorskich kompozycji gitarzysty znajdziemy też jego własne aranżacje utworów m.in. Ornette Colemana ("Tomorrow Is The Question"), Keitha Jarretta ("The Windup" i "Encore (A)"), ale też ...Roya Orbisona ("Crying") i The Everly Brothers (utwór tytułowy, w latach 70-tych spopularyzowany przez grupę Nazareth).
"Love Hurts" to dla Juliana Lage'a, konsekwentny krok naprzód w obranym przed kilku laty kierunku. Fuzję swej wirtuozowskiej precyzji i spontanicznej ekspresji łączy z elementami fusion i wyzwoloną jamową improwizacją. To jednocześnie płyta, na której 31-letni gitarzysta odsłania swe możliwości w zakresie przełożenia na swój muzyczny język nie tylko jazzowych standardów, ale też przebojów pop i rocka.

A Sondheim Adventure
"Move On: A Sondheim Adventure" to już czwarty album młodej francuskiej piosenkarki Cyrille Aimee, wydany przez wytwórnię Mack Avenue. Określany mianem gypsy jazz, styl preferowany dotąd przez artystkę, łączył estetykę cygańską, amerykański jazz i muzykę o charakterze brazylijskim. Z każdym rokiem piosenkarka zyskuje coraz silniejszą markę zarówno jako autorka i wykonawczyni własnych piosenek, jak interpretatorka utworów wybranych z dorobku swych ulubionych twórców. Swój nowy album, Cyrille Aimee w całości poświęciła właśnie piosenkom jednego z nich, amerykańskiego kompozytora musicalowego oraz autora tekstów piosenek, Stephena Sondheima.
PREMIERA
Cyrille AIMEE: Move On. A Sondheim Adventure
CD 2019, Mack Avenue MAC1144

When I Get Famous; Take Me To The World; Love, I Hear; Loving You; Marry Me A Little; Being Alive; So Many People; Not While I'm Around; They Ask Why I Believe In You; No One Is Alone; Un Baiser D'Adieu; I Remember; Move On; With So Little To Be Sure Of.
Cyrille Aimee - wokal; Assaf Gleizner - fortepian, Rhodes; Jeremy Bruyere - kontrabas, gitara basowa; Yoann Serra - perkusja; oraz: Warren Walker, Maxime Berton, Patrick Bartley, Bill Todd - saksofony; Wayne Tucker - trąbka; Adrien Moignard, Ralph Lavital, Diego Figueredo - gitara; Sebastien Giniaux - gitara, wiolonczela; Thomas Enhco - fortepian; Mathias Levy, Fung Chern Hwei, Gregor Huebner - skrzypce; Julie Goodale - altówka; Rubin Kodheli - wiolonczela; Abraham Mansfaroll - instr. perkusyjne
Artystce w poszczególnych nagraniach towarzyszy grupa aż 19 muzyków, indywidualnie dobranych do każdego z utworów.
Trzy nagrania ("Marry Me A Little", "Being Alive" i "Move On") zarejestrowane zostały z udziałem międzynarodowego kwintetu smyczkowego prowadzonego przez Fung Chern Hwei (znanego ze znakomitego Sirius Quartet). W podobnej "smyczkowej" aranżacji opracowano jedyną w programie zaśpiewaną w języku francuskim piosenkę "Un Baiser D'Adieu (One More Kiss)".
Bogate aranżacje instrumentów dętych robią ogromne wrażenie podczas "Being Alive". Za znakomitymi partiami saksofonów (alt i tenor) oraz trąbki kryją się Patrick Bartley, Bill Todd i Wayne Tucker.
Z kolei tylko z towarzyszeniem kontrabasu (Jeremy Bruyere) Cyrille Aimee śpiewa "They Ask Why I Believe In You".
Do znanej z poprzednich płyt Cyrille Aimee cygańskiej konwencji nawiązuje "So Many People". Nic dziwnego, wszak w tym jedynym na płycie nagraniu wziął udział gitarzysta jej dotychczasowego zespołu, rozkochany w muzyce Django Reinhardta, Adrien Moignard.
Jednak najpiękniejsze solo gitary należy na płycie do Ralpha Lavitala. Znajdziemy je w pięknie zaaranżowanej balladzie "No One Is Alone", nagranej ponownie z triem instrumentów dętych znanym z "Being Alive".
"Move On" to w dotychczasowej dyskografii francuskiej wokalistki najbardziej dopracowany brzmieniowo i aranżacyjnie album. Co prawda może i trochę szkoda że Cyrille zrezygnowała z dotychczasowego znakomicie brzmiącego własnego zespołu, lecz dzięki temu otrzymaliśmy płytę mieniącą się rozmaitymi dźwiękowymi barwami, mimo iż monograficzną (bo w całości wypełnioną kompozycjami Stephena Sondheima), to wyjątkowo urozmaiconą brzmieniowo i stylistycznie.
Tym samym na "Move On"Cyrille Aimee zrywa z dotychczasowym, znanym z poprzednich albumów wizerunkiem śpiewającego francuskiego podlotka, jawiąc się nam jako w pełni dojrzała światowej klasy wokalistka.

Cup of Time plays Paderewski
Kwartet Cup of Time powstał w 2008 roku z inicjatywy flecisty i saksofonistyRyszarda Borowskiego, skrzypaczkiAgnieszki Cypryk, akordeonisty Rafała Grząki i znanego również ze składu Atom String Quartet oraz solowych projektów, wiolonczelisty Krzysztofa Lenczowskiego. Założeniem zespołu jest tworzenie muzyki łączącej elementy klasyki z jazzem. Dotychczasowy dorobek fonograficzny grupy to trzy znakomite albumy: "Cup of Time plays Namysłowski" (2014), "Baroque Revisited" (2015) i"HAIKU" (2018). Nowa płyta kwartetu to kameralne transkrypcje fortepianowych utworów Ignacego Jana Paderewskiego. Na albumie "Cup of Time plays Paderewski" znajdziemy m.in. fragmenty Tatra Album, op.12Nokturn op.1 i Menuet op.14.
PREMIERA
CUP OF TIME Plays Paderewski
CD 2018, Requiem Records 174-06-2018

Tatra Album op.12 nr 2; Sarabanda op.14 nr 2 wer.1 - "Romantyczna"; Burlesque op.14 nr 4; Melodia op.16 nr 2; Tatra Album op.12 nr 1; Nokturn op.1 nr 4; Cracovienne Fantastique op.14 nr 6; Nad wodą wielką op.18 nr 4; Sarabanda a la menuet op.14 nr 2; Menuet op.14 nr 1.
Ryszard Borowski - flet; Agnieszka Cypryk - skrzypce; Rafał Grząka - akordeon;Krzysztof Lenczowski - wiolonczela
Cup of Time to zupełnie nowa jakość, nowa forma i nowy gatunek. Transkrypcja, rekompozycja i dekonstrukcja muzyczna, będące dziełem tego niecodziennego składu, owocują utworami nawiązującymi do pierwowzorów Paderewskiego, jednak wkład czwórki artystów w ostateczną formę utworów, które poznajemy na płycie jest nieoceniony. Mimo iż oficjalnym autorem opracowań utworów jest flecista składu Ryszard Borowski (a w jednym przypadku: Krzysztof Lenczowski), tak naprawdę każdy z instrumentalistów swą twórczą kreatywnością wniósł ogromny wkład w ostateczny przekaz "Cup of Time plays Paderewski".
Sami muzycy określają swą twórczość jako muzykę tzw. trzeciego nurtu, czyli połączenie muzyki klasycznej z jazzem. Każdy z artystów tworzących kwartet to wybitna indywidualność, z powodzeniem realizująca się również poza ramami Cup of Time. Trudno wymienić wszystkie powody, które sprawiają że w przypadku tego składu mamy do czynienia z doprawdy wyjątkowym zjawiskiem.

teksty i skany: Robert Ratajczak
fot.: L&H, Mack Avenue, Requiem
piątek, 22 lutego 2019, longplay_2010